Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kozic
I Don't Kill Coyotes
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica/Wrocław
|
Wysłany: Pon 22:20, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Biegają rumuni z maczetami i strzelają do przechodniów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Pon 23:20, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
kozic napisał: |
Biegają rumuni z maczetami i strzelają do przechodniów. |
Rumuni w Jordani?
1 z geografi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indianer_wolny_czlek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 0:31, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kurwa, Bartek, jak jakis facet z ciemną karnacją i wielkimi wąsami, to to na pewno Rumun, nawet w Jordanii, Rumuni są wszędzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FruJenny
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Wto 0:39, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
bartek_wegorek napisał: |
To że zatonać się nie da |
hehe jeszcze nie znacie moich mozliwosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Wto 0:58, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
FruJenny napisał: |
bartek_wegorek napisał: |
To że zatonać się nie da |
hehe jeszcze nie znacie moich mozliwosci |
Zanim spróbowałabyś tam zatonąć to musiałabyś zanurzyć głowę, przez co byś zmarła, ale nie przez utonięcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kozic
I Don't Kill Coyotes
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica/Wrocław
|
Wysłany: Wto 3:13, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
bartek_wegorek napisał: |
kozic napisał: |
Biegają rumuni z maczetami i strzelają do przechodniów. |
Rumuni w Jordani? |
I właśnie to jest takie hardcorowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hola
Jungle Man
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prawie z Piotrkowa Tryb. :)
|
Wysłany: Wto 9:38, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
gwenhwyvar napisał: |
Słyszałam, że w Słowacji jest mniej szlaków, a na takie hardkory podobne do orlej perci trzeba przewodnika brac.... czy to prawda? ktoś może wie??
|
nie wiem czy do orlej perci trzeba przewodnika brac bo nie zwracalam uwgi na nazwy ale wiem ze szlam po szlaku,na ktorym o malo sie nie zabilam..jakies lancuchy, drabiny, skalki, jeziorka, strumyki..
naprawde super i wcale nie musialam brac przewodnika..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gwenhwyvar
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szklarska Poręba
|
Wysłany: Wto 11:10, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
no orla perć jest w Polsce, więc tam przewodnika nie trzeba
No właśnie mało szlaków w tych tatrach słowackich, a szkoda... ale i tak trzeba się tam wybrac i schodzić co się da
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kozic
I Don't Kill Coyotes
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica/Wrocław
|
Wysłany: Wto 13:29, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No to kiedy jedziemy?
hola napisał: |
nie wiem czy do orlej perci trzeba przewodnika brac bo nie zwracalam uwgi na nazwy ale wiem ze szlam po szlaku,na ktorym o malo sie nie zabilam..jakies lancuchy, drabiny, skalki, jeziorka, strumyki.. |
Normalka. Jak byłem we wrześniu 2 tygodnie, to trzy osoby za ten czas padły na Orlej. Ale tak to jest jak się idzie na Kozi w sandałkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gwenhwyvar
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szklarska Poręba
|
Wysłany: Wto 14:21, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
no mamy dużo czasu w końcu wrzesień też wolny ;D
Mama nie chce mi pozwolić iść na orlą... ostatnio skończyło się na Rysach, ale i tak nie mam zamiaru sobie odpuścić nast. razem po prostu tam pójdę, z jej zgodą czy nie
W sandałach?? ja w sandałach to tylko wchodzę i schodzę z morskiego oka w sumie duża wygoda mieć je przy sobie, no ale nie żeby na kozi wchodzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hola
Jungle Man
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prawie z Piotrkowa Tryb. :)
|
Wysłany: Wto 14:36, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
kozic napisał: |
No to kiedy jedziemy?
hola napisał: |
nie wiem czy do orlej perci trzeba przewodnika brac bo nie zwracalam uwgi na nazwy ale wiem ze szlam po szlaku,na ktorym o malo sie nie zabilam..jakies lancuchy, drabiny, skalki, jeziorka, strumyki.. |
Normalka. Jak byłem we wrześniu 2 tygodnie, to trzy osoby za ten czas padły na Orlej. Ale tak to jest jak się idzie na Kozi w sandałkach |
w sandalkach mowisz..hmm..jak bylismy w szczyrku i jechalismy wyciagiem krzeselkowym to moja siostra tak sie bala ze stwierdzila ze zejdzie sama pieszo..mama nie chciala jej puscic i powiedziala ze pojdzie z nia..moja druga siostra z kolei stwierdzila ze nie bedzie sama jechac i ze tez idzie..i tak oto trzy madre osobki schodzily z dosc wysokiej gorki bez zadnego szlaku(zgubily go) kolejno- w sandalkach, klapkach i..trepach jedna doszla na boso bo pogubila buty po drodze a ja kulturalnie z tata zjechalam sobie wyciagiem :)czekalismy na nich na dole z 4 h..juz chcialismy nawet zawiadomic jakis patrol..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gwenhwyvar
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szklarska Poręba
|
Wysłany: Wto 15:36, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Bać się kolejką jechać??? niezła historia, ja bym się bardziej bała tego zejścia... ale że aż buty pogubiła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tiny_ant
Pretty Little Ditty
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:00, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
kiedyś jak wracałam z Morskiego Oka, dwie babki: "jejku tu coraz stromiej jest!" (a szły po tych schodkach co zakręty można ścinać ) a jakiś dwóch chłopaków je wyprzedza i mówą: "se na rysy wejdzcie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borderline
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: teraz to już WARSZAWA
|
Wysłany: Wto 16:30, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Rok temu jak szłam na Morskie Oko po tych schodkach w górę to wszystko było w porządku, ale jak schodzłam tą samą drogą to myślę sobie "wtf, coś tu jest inaczej niż jakieś 3 godziny temu". Drzewko się zwaliło na drogę w międzyczasie . Ciekawa jestem tylko jak, ani nikt go nie upiłował, ani wiatru nie było, żadnej burzy, nic. .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indianer_wolny_czlek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 18:48, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zapewne to był Chuck i kopnął to drzewo z półobrotu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|