Organic Anti Beat Box Band

arnold88

Makaron, kisiel wiśniowy i kawałki wiśni. Taka jest chyba najlepsza. ale fajne też są truskawkowe albo jagodowe, tylko żeby kisiel nie był za gęsty bo to nie będzie zupa wtedy. Właśnie nie każdy umie tak dobrać proporcje żeby było fajnie. Raz wyjdzie nic specjalnego a czasem bardzo przyjemne danie. Dobre zarówno na zimno jak i na ciepło...

Green Dolphin

Hehe, co do dziwnego jedzenia i zwyczajów żywieniowych mioch i mego brata moglabym napisac sporo. W kazdym razie mam zdanie podobne do "polyestrowego" - uwielbiam dziwacznosci Very Happy

.
Kiedys napisze tu wiecej na ten temat ale poki co nie starczy mi chyba czasu bo musze zaraz wybywać z domku.
Dodam tylko ze czesto jadalam "danie ze wszystkiego" czyli po trochu wszystkiego co znalazlam w kuchni nadającego sie do zjedzenia-odpadalo np. surowe mieso i mocno zamrozone zarcie. To bylo cos...-moja kuchnia jest zazwyczaj bogato wyposazona w roznorodne potrawy, skladniki, przyprawy itp.
Reakcje moich znajomych po zobaczeniu mojego "posilku" byly do przewidzenia : Shocked

polyester

hmm...surowe mięso? Dla mnie bomba. Uwielbiam tatara. Tylko to kosztuje trochę zazwyczaj, a to już mniej fajne.

Wiesz, w Polsce dalej bardzo wiele dań to "dziwaczności". No ale taki Pascal z TVN który robi te wszystkie fajne potrawy, na pewno by nie powiedział, że to co gotuje jest dziwne. Swoją drogą chciałbym takiego Pascala miec w domu, żeby mi gotował.

Jak już mówiłem PRL taK zdegenerował polskie gusta smakowe i w ogóle tradycje żywieniową, że teraz uważa się, że schabowy z kapuchą to tradycyjne polskie danie Rolling Eyes

arnold88

Kiedyś rozmawiałem z takim gościem co był w ekipie takie programu kulinarnego, no i jak ten kucharz już ugotował to oni to później musieli zjeść, I mówił że niektóre ztych potraw zupełnie się do tego nie nadawały. Pracował jeszcze przy takich pismach kulinarny, robił zdjęcia potraw, Ponoć większość to plastykowe rekwizyty spryskane jakimś płynem itp...Co z nim teraz to nie wiem...

polyester

może po prostu im nie przypadły do gustu? Wink

chociaż bardziej prawdopodobne mi się wydaje, że się kucharz nie przykładał specjalnie i robił byle jak bo i tak go to mało obchodziło...np mieszkał składniki inaczej niż w przepisie, albo gotował za krótko. U mnie w domu by to nie przeszło Smile

a zdjęcia w gazetach? sztuczne Wink

to tak jak zdjęcia hamburgerów w budkach z fastfoodem.

chociaż u mnie niedaleko szkoły mej, na ulicy Grzegórzeckiej jest coś co się nazywa Bar Max Wink

Otworzyli to jak byłem w drugiej klasie i sprzedawali za 5 złotych coś co się nazywało "hamburger max" . Był to mały bochenek chleba z 3 hamburgerami (kawałkami mięcha) , do tego masa warzyw i sosów. Ciężko to było zjeść. Jak miałem urodziny, to mój kumpel wyszedł z klasy na przerwie i długo nie wracał, po 5 minutach następnej lekcji wszedł do klasy z tym hamburgerem do którego powtykał świeczki:) Klasa z nauczycielem mi odśpiewali "sto lat" a potem przez całą lekcje to jadłem Wink

pokaże wam zdjęcia, a co...

QuickShowerJam

Dzizas jakie krotkie wlosy Very Happy

Borderline

Jakie to wzruszające musiało być Wink

indianer_wolny_czlek

A jaki chudy jeszcze Very Happy

Max

bartek_wegorek

Sir_Pater_Sexy

zupki chinskie z kauflanda za 44 gr sa zajebiste Very Happy

bartek_wegorek

Zupki lubie z Vifonu, no i Knorr - Red Hot Czyli Kurczak Razz

Sir_Pater_Sexy

to juz jest zboczenie, ale tez ja lubie Smile

za sama nazwe nawet. a te z kaflanda są jak vifonowskie Smile

bartek_wegorek

Ja nie lubie za samą nazwe tylko prostu spróbowałem i jest zajebista, ostra, a ja lubie ostre.

Max

Z zupek chińskich najlepsze są Vifonu o smaku krewetkowym. Ale jadam je tylko kiedy w lodówce mam tylko światło albo na jakimś wyjeździe.