Organic Anti Beat Box Band

arnold88

Z pewnością, ale to będzie tak jak teraz z adapterami, sporo ludzi jeszcze to ma, żeby słuchać starych winyli, tak my kiedyś będziemy trzmać te CD-odtwarzacze, aby posłuchać starych cdeków. Mówi się że następny format to DVD-Audio, ale przecież są już te całe blue-ray'e i już nawet do nich robią konkurencyjne, więc za te 25 lat z pewnością będzie co innego. Chociaż zwykłe dyskietki są jużtotalnie przestarzałe, a nadal się je produkuje, tak naprawdę trudno diametralnie przestawić społeczeństwo i odzwyczaić je od czegoś.

A co do tego utleniania co Max mówi, to się bardziej tyczy płytek CD-R, te z tłoczni są inaczej robione i są znacznie wytrzymalsze (no chyba że nimi świgamy, kładziemy na słońce, polewamy rozpuszczalnikiem to dość łatwo zniszczyć - kwestia obchodzenia)

Max

Coś czuje ze kiedyś jak wpadnę do empiku za jakies 10 lat to zamiast płyt CD będą albumy na kartach pamięci. Małe plastikowe pojemne wyprze inne. Ale sam jestem ciekaw jak to bedzie wyglądać za te 25 lat. Jakie wtedy będą nośniki,czytniki,playery,walkmany itd.

arnold88

Jak dożyjemy to się przekonamy Wink

Osobiście jestem za miniaturyzacją, ale nie we wszystkich dziedzinach. Dla mnie rozmiar CD jest w sam raz - vinyl jest za duży, a jakieś minidyski za małe ... Aha, jakoś nie uśmiecha mi się tylko dystrybucja za pomocą sieci Confused

W pewnym sensie wygodne, ale...

Najciekawsze jednak będzie to jaka będzie sama muzyka za 25 lat ! Już teraz pełno jest kawałków które żerują na starych przbojach, a co dalej ? Jak pójdzie trend ? Tego się tak nieodgadnie...

Max

Też sie boję dystrybucji przez sieć. Nie podoba mi sie to i jest to takie robione teraz głównie pod iPodziarzy. Kup sobie album w sieci, zgraj na iPoda, wydrukuj sobie okładkę albo zgraj do iPoda. To kiedys bedzie ok ale i tak wolę wpaśc do sklepu muzycznego i wyjść z dwiema płytami po wcześniejszym przebuszowaniu całej zawartości pułek z płytami(jak ostatnio). Tej przyjemności nie zastąpi nic.

velvetova

arnold88

Jedyna dobra strona to to że te zmiany nie nastąpią nagle znienacka, tylko będą wprowadzane stopniowo...Jakoś się będziemy do nich przystosowywać bo co innego nam przyjdzie ? Póki muzyka będzie dobra do każdego sposobu jej osiągnięcia będzie się trzeba przyzwyczaić.

QuickShowerJam

Borderline

Szczerze mówiąc nie chce mi się czytać całego tematu, więc powiem tylko jakie jest moje stanowisko: ściągam a jak coś jest naprawdę wybitne i mnie chwyci za serce to kupuję. Niektóre płyty po prostu muszę mieć oryginalne bo nie wypada ich nie mieć. No i nie wypada okradać artystów, których się ceni. Dziękuję za uwagę Smile

.

Habanero

A ja przeczytałam temat w całości, bo bardzo ciekawy jest. Jak większość mam sporo mp3, zdaję sobie sprawę, że jestem złodziejem, ale nie mam specjalnego poczucia winy z tego powodu. Oryginalnych płyt też trochę mam, kupuję oryginały artystów, których najbardziej cenię, choć pełne dyskografie mam tylko Johna (teraz kompletuję singielki etc.), Mars Volty i Marka Grechuty Very Happy

W sumie nie korzystam teraz tak bardzo z płyt jak kiedyś, bo wymieniłam discmana na mp3, a do półki z płytami czasem mi się podejść nie chce Razz

i puszczam coś z kompa, ale i tak radości z odpakowywania folijki i przeglądania książeczki niczym się nie zastąpi.

arnold88

polyester

Kazaa to i tak gówno było Smile

arnold88

No ja też nie używałem, wiem że pełno wirów było...Ale informacja stosowna do tematu myślę...

polyester

no tak tak. Nie przecze przecież. Ciekawe czy inne programy tego typu też zaczną mieć takie problemy.

arnold88

IFPI, RIAA i inne tego typu organizacje wciąż działają. Jest wojna wypowiedziana przez koncerny przeciw piractwu. Dobranie się do skóry innym programom to tylko kwestia czasu. Ale chyba i tak nie wyplenią tego nigdy. Nim skończą z jednym powstaną kolejne...

Borderline

Kazaa to było moje drugie narzędzie do ściągania (przerzuciłam się na nią jak zamknęli Audiogalaxy) i pamiętam ten dzień, gdy utwór po utworze ściągałam "Smile from the streets you hold" klikając cały czas "find more sources" na każdym pliku... ech Wink

i dość długo z niej korzystałam, na czym ucierpiał mój komputer oczywiście. Teraz króluje emule i mam nadzieję, że nie dobiorą się do niego zbyt szybko.
Ale moja żałoba po Audiogalaxy była ogromna...