Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Nie 19:31, 09 Lip 2006 Temat postu: R.I.P. |
|
|
Smutny temat w którym będziemy pisać kto ostatnio odszedł z tego świata. Bo w sumie o wielkich gwiazdach zawsze szumią w tv, ale jest przecież wiele ludzi o których świat zapomniał.
Tak więc dziś przeczytałem w TR, że 6 czerwca w wieku 59 lat zmarł Billy Preston ten który dograł partie klawinetu do utworu RHCP "Warlocks".
Tak dziwnie się poczułem jak to przeczytałem, bo dopiero co o gościu w ogóle się dowiedziałem a teraz dowiaduje się, że nie żyje, choć wiedziałem, że jest ciężko chory, TR wcześniej o tym pisał przy okazji SA.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bartek_wegorek dnia Wto 3:42, 11 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hola
Jungle Man
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prawie z Piotrkowa Tryb. :)
|
Wysłany: Nie 20:43, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
kiedy spojrzalam na ten temat to od razu nasunal mi sie zespol Rot In Peace..ale rest a rot to spora roznica..
piszemy tylko o gwiazdach ktore odeszly czy o innych tez?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Nie 22:05, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Możesz i napisać, że zmarł jakiś tam poseł w Azerbejdżanie jak chcesz. Ale prosiłbym, żeby nie wspominać tutaj Morrisonów itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hola
Jungle Man
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prawie z Piotrkowa Tryb. :)
|
Wysłany: Nie 22:46, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
to chyba raczej jasne po co gadac w kolko o Morrisonie Cobainie Joplin itd..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imi
I Don't Kill Coyotes
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: Nie 23:20, 09 Lip 2006 Temat postu: Re: R.I.P. |
|
|
bartek_wegorek napisał: |
choć wiedziałem, że jest ciężko chory |
Flea coś tam mówił, że: wstał z łóżka i nagrał parie i znowu poszedł do łóżka
[']
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
QuickShowerJam
Funky Monk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bochnia k.Kraka
|
Wysłany: Nie 23:55, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No na pewno to w przenosni ale zostawil nam po sobie piekna pamiatke. O czyms takim marze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzehot
Melancholy Mechanic
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pon 21:19, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
kurna jednak szkoda morrisona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:23, 11 Lip 2006 Temat postu: Re: R.I.P. |
|
|
bartek_wegorek napisał: |
Tak dziwnie się poczułem jak to przeczytałem, bo dopiero co o gościu w ogóle się dowiedziałem a teraz dowiaduje się, że nie żyje, choć wiedziałem, że jest ciężko chory, TR wcześniej o tym pisał przy okazji SA.
|
No ja podobnie. Pisało, że był chory przy nagrywaniu SA, wyszedł z łóżka dograł klawesyn i tam wrócił, ale nie wiedziałem, że jest aż tak źle. Tak sobie po tym posłuchałem Warlocks wsłuchując sie w naprawde fajne dźwięki klawesynu.
No więc Jego klawesyn w Warlocks to chyba jego ostatnie dzieło Dobrze, że Warlocks to utwór wesoły, pozytywny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Wto 3:42, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
To nie klawesyn tylko klawinet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aspiniou
Funky Monk
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Poznań City
|
Wysłany: Wto 17:24, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
onet.pl napisał: |
Syd Barrett nie żyje
W piątek, 7 lipca, zmarł Syd Barrett, jeden z założycieli legendarnej brytyjskiej grupy Pink Floyd. Muzyk miał 60 lat. Przyczyną zgonu były komplikacje wywołane cukrzycą. Roger Keith "Syd" Barrett urodził się 6 stycznia 1946 roku. W szkole poznał Rogera Watersa i Davida Gilmoura, przez których w 1965 roku został poproszony o dołączenie do Pink Floyd. W zespole spędził tylko trzy lata. Odszedł z grupy w 1968 roku, a rolę wokalisty przejął po nim David Gilmour. Z Pink Floyd Syd nagrał pierwszą płytę – "The Piper At The Gates Of Dawn" (1967). Na drugiej - "A Saucerful Of Secrets" (1968), znalazła się jedna kompozycja jego autorstwa "Jugband Blues".
Później Barrett działał jako artysta solowy, ale bez powodzenia. Był silnie uzależniony od narkotyków, przez co kilka razy przechodził silne załamanie nerwowe. W początku lat siedemdziesiątych, w krótkich okresach powrotu do rzeczywistości, nagrał dwie solowe płyty, które na trwałe weszły do kanonu psychodelicznego rocka - "The Madcap Laughs" (1970) i "Barrett" (1971). Producentami obu albumów byli jego dawni koledzy z grupy David Gilmour i Roger Waters.
Piosenka Pink Floyd "Shine On You Crazy Diamond" z albumu "Wish You Were Here" z 1975 roku, była hołdem zespołu dla dawnego kolegi. Grupa zadedykowała mu ją również podczas występu na imprezie "Live 8" w 2005 roku.
Ostatnie kilkanaście lat życia Syd spędził pod opieką rodziny w Cambridge. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Wto 17:52, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom_my
Venice Queen
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobczyce
|
Wysłany: Wto 18:58, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
przeszedł mnie dreszcz jak się dowiedziałem, wogóle sie nie spodziewałem. ogromna strata, choc był już, uzyje brzydkiego słowa "bezproduktywny" no i dowiedziałem sie o tym od kolegi, na wp.pl gdzies zagubiony ten news, na cgm.pl ani słowa...czy to az tak zapomniany muzyk? słucham teraz Wish You Were Here, i jest mi zajebiscie smutno, wkoncu to on tworzył mój ulubiony obok Peppersów zespół : (
Shine On...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|