Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polyester
Funky Monk
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Pią 0:08, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Irish Pub na Jana to moje ulubione miejsce w Krakowie od początku liceum tam chodzę. Nigdzie tyle pieniędzy nie zostawiłem... Kiedyś z przyjacielem mieliśmy takie dni, że tylko Jameson Drinki piliśmy promocja była i chyba za 12 czy 13 chodziły. Nakupowaliśmy tego tyle, że potem za 9 nam sprzedawali. Mój przyjaciel kupował bo ja za młodo wyglądałem i wyglądam. Tzn młodziej niż mam. Ostatnio coraz mniej osób tam chodzi i mnie popularne to jest, ale to moje miejsce Zawsze staram się w tym samym miejscu siedzieć ah...na samą myśl o chwilach spędzonych tam się wzruszam.
nie wiedziałem, że to słynne jest... A może o jakimś innym mówisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Balzary_Gąbka
Pretty Little Ditty
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z dupy
|
Wysłany: Pią 1:52, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
kurwa ale burżuj ja to se drina wolę zrobić z czerwonej kartki (po co przepłacać? ) i orenżadki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Pią 3:01, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Balzary_Gąbka napisał: |
kurwa ale burżuj ja to se drina wolę zrobić z czerwonej kartki (po co przepłacać? ) i orenżadki |
Ta, smacznego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borderline
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: teraz to już WARSZAWA
|
Wysłany: Pią 23:12, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Na 17 urodzinach Habanero musiałam napić się kartki i popijałam herbatą. NEVER AGAIN!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Walu de Rive
Pretty Little Ditty
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Nie 9:16, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Borderline napisał: |
Na 17 urodzinach Habanero musiałam napić się kartki i popijałam herbatą. NEVER AGAIN! |
Kumpel zapijał kiedyś Kubusiem. Wystarczyło potem popatrzyć na wydajną pracę żołądka...
Poly-> możliwe że to ten, bo o nim w Nesweeku pisali i nazwa ta sama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Wto 2:49, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zamieniłem nazwę tematu z "Piwa, bronksy..." na ogólnie "Alkohole" żeby później nie było tematów "wina", "wódki" itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cali :D
Jungle Man
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jaworzyna śląska/wrocław
|
Wysłany: Wto 3:10, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
my to z dziewczynami miałyśmy niezłą akcje jak bylismy teraz na wycieczce klasowej
(chyba w maju) to oczywiscie na noc za chcialo nam sie cos do popicia niestety nie mialysmy kiedy i jak przemycic nic do pokoju bo nasz "wspaniała" wychowawczni chodzila z nami non stop ;/ i tam w tym osrodku byl taki jeden facet obgadalismy z nim sprawe i powiedzial ze kupi nam cos zaraz w sklepie i w nocy nam przyniesie. rozmawialismy jeszcze z dziewczynami z drugiej klasy i one gadal ze niedawno ich nauczycielka zrobila im najazd na pokój ;/ my ozcywiscie zaczelysmy juz powoli zalowac, ale wkoncu raz sie zyje zżuta dla tego kolesia i obmyslamy wsystko. wkoncu wyszlo na to ze ok 2 on podejdzie pod okno, my zżucimy my linke i on powiesi na niej torbe. i tak tez bylo. wczasie tego myslalysmy ze sie zsikamy ze strach bo wychowawczyni (w dodatku zona dyra) łazila caly zcas za drzwiami, te butelki tak okropie stukały, ze szok. w dodatku kupil takie siury (2 butelki i 3 puszki jakiegos ohydnego piwa) kurde myslalysmy ze tego gowna nie wypijemy w dodatku jakies okropnie procentowe... wchodzilysmy do kibla i tamchlalysmy...raz jak weszla nasz wychowcyni to jedna z nas zamknela sie w kiblu i udawala ze bierze prysznnic, a ja idgrywalam ze niby jestem spiaca ze wszyscy strasznie halasuja i zeby ich uciszyla.....byl taki strach jak cholera i takie pianie potem spuscilysmy mu spowrtotem puste butelki, wypsikalysmy pokuj i huj ale co to bylo, nie da sie opisac
ale sie rozpisalam heh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arnold88
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:38, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Fajna schiza. Już myślałem że gośc was wykiwał i uciekł z kasą i się więcej nie pokazał.
A skoro temat ogólny o trunkach to poza piwem lubię wino i szampana, do whisky się zraziłem ale to było dawno więc jak będę mógł następnym razem to spróbuję. Wódka tak sobie. Już więcej grzechów nie pamiętam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissPsychoSexy
Nobody Weird Like Me
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Wto 12:41, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja ostatniej wycieczki szkolnej opisać tak szczegółowo bym nie umiała, bo 3/4 nie pamiętam. Mieliśmy z klasą własne piętro i najbardziej nieświadomą świata wychowawczyni pod słońcem, która "żebyśmy sobie nawzajem nie przeszkadzali" wzięła pokoj dla siebie i przyjaciółki 2 piętra niżej. W sumie mogliśmy robić co chcieliśmy i chodzić gdzie chcieliśmy, więc nie było takiej podniety i dreszczyka emocji jak u Cali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Walu de Rive
Pretty Little Ditty
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Wto 13:03, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Moja ostatnia wycieczka. Pojechaliśmy w dwie klasy. Wychowawczynie mieszkały w jednym pensjonacie z bio-chemem (pozdro dla nich) a my z kierowcą i jeszcze jednym nauczycielem w drugim. Nie musze dodawać, że nam ten układ bardzo pasował Najlepszy był patent jak kierowca zapadł w pijacki sen na drugi dzień, a nam skończyły się zasoby, więc kumpel 'pozyczył' sobie od niego parę browarków Żeby nie było, zostawiliśmy kasę Innych, ze względu na dobro moralności czytelników, nie przytoczę. Ale wierzcie, działo się, oj działo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max
Jungle Man
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 14:03, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Balzary_Gąbka napisał: |
kurwa ale burżuj ja to se drina wolę zrobić z czerwonej kartki (po co przepłacać? ) i orenżadki |
no to smacznego. mucha też je gówno i jej smakuje.Ja też lubie sobie zaszaleć z przyjacielem i kupujemy "krówkę" Finlandii lub Finlandii Fusion Red Berry albo chlasnąć jakiegoś dobrego drina w klubie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agul
Little Pea
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:41, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
nikt nie wspomniał o winie? ^_^
pamiętam, jak kiedyś jako małe dzieci biegaliśmy z piątakami od żabki do żabki i kupowaliśmy to, co było najtańsze:). aahh, ile my tego w siebie wlewaliśmy.
teraz chyba jest bardziej..e.. subtelnie:P. nie lubię smaku piwa, chyba że jakiegoś reddsa czy karmi, została mi słabość do czerwonego półsłodkiego, ale tylko jakieś dobre. wyczekiwanie pod sklepem i pytanie starych żuli "ej sory, kupisz mi wino?" niewinnym głosikiem to już chyba nie dla mnie.
poza tym wszystkiego rodzaju wycieczki... chociaż... może nie wszystkie. nie lubię pić z głupimi ludźmi ;/.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arnold88
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:46, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
agul napisał: |
nikt nie wspomniał o winie? ^_^ |
Ja wspomniałem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissPsychoSexy
Nobody Weird Like Me
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Wto 15:06, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
agul napisał: |
nikt nie wspomniał o winie? ^_^
pamiętam, jak kiedyś jako małe dzieci biegaliśmy z piątakami od żabki do żabki i kupowaliśmy to, co było najtańsze:). aahh, ile my tego w siebie wlewaliśmy.
teraz chyba jest bardziej..e.. subtelnie:P. nie lubię smaku piwa, chyba że jakiegoś reddsa czy karmi, została mi słabość do czerwonego półsłodkiego, ale tylko jakieś dobre. wyczekiwanie pod sklepem i pytanie starych żuli "ej sory, kupisz mi wino?" niewinnym głosikiem to już chyba nie dla mnie.
poza tym wszystkiego rodzaju wycieczki... chociaż... może nie wszystkie. nie lubię pić z głupimi ludźmi ;/. |
Chyba nie rozumiem twojego posta. Agul, ile masz lat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Wto 16:41, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
MissPsychoSexy napisał: |
agul napisał: |
nikt nie wspomniał o winie? ^_^
pamiętam, jak kiedyś jako małe dzieci biegaliśmy z piątakami od żabki do żabki i kupowaliśmy to, co było najtańsze:). aahh, ile my tego w siebie wlewaliśmy.
teraz chyba jest bardziej..e.. subtelnie:P. nie lubię smaku piwa, chyba że jakiegoś reddsa czy karmi, została mi słabość do czerwonego półsłodkiego, ale tylko jakieś dobre. wyczekiwanie pod sklepem i pytanie starych żuli "ej sory, kupisz mi wino?" niewinnym głosikiem to już chyba nie dla mnie.
poza tym wszystkiego rodzaju wycieczki... chociaż... może nie wszystkie. nie lubię pić z głupimi ludźmi ;/. |
Chyba nie rozumiem twojego posta. Agul, ile masz lat? |
Ja zrozumiałem wszystko, tylko fakt, koleszka ma dziwny sposób pisania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|