Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polyester
Funky Monk
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Śro 2:14, 05 Lip 2006 Temat postu: To Record Only Water For Ten Days |
|
|
jedyna w swoim rodzaju.
dzięki niej i albumowi internetowemu zakochałem się w Johnie. Najczęściej puszczana kaseta w samochodzie mym(ojca).
Pewnie jest taka genialna dlatego,że powstała po tych paru beznadziejnych latach z życia Johna. Co cie nie zabije ,to cie wzmocni (czy jakoś tak). Widać, że po tym jego odrodzeniu uwolniło się coś co przez długi czas było schowane. Nad tym albumem coś wyjątkowego krąży
kurde,czuje się jak recenzent jakiś, bleh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hola
Jungle Man
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prawie z Piotrkowa Tryb. :)
|
Wysłany: Śro 9:04, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ja najbardziej z tej plyty lubie "ramparts" "murderers" i oczywiscie "fallout" rzeczywiscie jest jedyna w swoim rodzaju (jak reszta plyt Johna)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borderline
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: teraz to już WARSZAWA
|
Wysłany: Śro 11:43, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No właściwie od tego wszystko się zaczęło... Pamiętam, że na początku jakoś nie mogłam "oswoić się" z nią, to była pierwsza płyta Johna, jaką usłyszałam no i była ona zgoła odmienna od twórczości RHCP (zwłaszcza tej z płyty Californication ) i było to chyba dla mnie pewnego rodzaju szokiem. Później, po usłyszeniu Niandry i Smiles płyta To record wydała mi się już całkiem normalna . Pierwszą solową piosenką Johna jaką usłyszałam, było "Going inside". Pomyśleć, że sądziłam po jej usłyszeniu, że to tylko jakiś "jednorazowy wybryk" gitarzysty, nieźle się zdziwiłam jak odkryłam całą jego solową twórczość i no...
"Dziś sam jestem dziadkiem...", płyta mnie nie szokuje a jedynie może radować moje uszy. Tu znowu te klasyfikacje, za którymi nie przepadam... Ech, no ale moja pierwsza trójka to Going Inside (sentyment), Murderers i Away and Anywhere. Tak poza tym uważam, że płyta bardzo dobrze nadaje się do samochodu co jak najbardziej jest dodatkowym komplementem. No, to chyba tyle na teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
defique
Little Pea
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:49, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Płyta dobra nawet bardzo, fajne brzmienie zupelnie inne niz na poprzednich chociaz czasami czuc jeszcze pewne powiazania. Jak dla mnie going inside miażdzy wszystko i ten głos brzmiący puszcony przez przester - mraau. Wind up space i murderers kolejno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zalogowana
Pretty Little Ditty
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 12:50, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Borderline napisał: |
No właściwie od tego wszystko się zaczęło... Pamiętam, że na początku jakoś nie mogłam "oswoić się" z nią, to była pierwsza płyta Johna, jaką usłyszałam no i była ona zgoła odmienna od twórczości RHCP (zwłaszcza tej z płyty Californication ) i było to chyba dla mnie pewnego rodzaju szokiem. |
nie potrafiłabym chyba tego lepiej ująć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obvious
Venice Queen
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rzeszoof
|
Wysłany: Śro 13:06, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
going inside, away & anywhere i murderers to moje ulubione z tej płytki i też jest w trójce ulubionych płyt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polyester
Funky Monk
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Śro 14:00, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
mnie tylko Niandra w sumie lekko zszokowała to od razu się mi spodobało.
a internetowego albumu słuchaliście? warto ściągnąć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arnold88
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:39, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie jestem na świeżo po tej płycie, po wczorajszym nocnym maratonie i się zdziwiłem że jeszcze nikt nie wspomniał o numerku 7, czyli Fallout i zagrywce która przywodzi na myśl pewien utwór ze Stadium Arcadium...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
QuickShowerJam
Funky Monk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bochnia k.Kraka
|
Wysłany: Czw 16:14, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
AAAA PLAGIAT!!
na albumie rzadzi ramparts, szkda troche ze nie jest w lepszej jakosci cala plyta, chociaz ma to swoje uroki. Najbardziejmi sie podoba Ramparts, Murderers, Saturations.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polyester
Funky Monk
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Czw 16:25, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
właśnie ta jakość wpływa też na to,że płyta jest świetna. Podobnie jak w The Will To Death
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Habanero
I Don't Kill Coyotes
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: Czw 20:20, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
To Record Only Water For Ten Days to moja ulubiona płyta Johna i ulubiona płyta w ogóle. Dokładnie pamiętam dzień kiedy ją pierwszy raz przesłuchałam, a było to w piątek, 28 listopada 2003 roku. Wróciłam do domu, a tam czekała na mnie ta cudowna płyta. Leżałam sobie potem w łóżku i słuchałam. Jest to moim zdaniem płyta doskonała w każdym calu, natchniona, piękna po prostu. Nie potrafię wybrać ulubionego utworu, bo dla mnie funkcjonuje ona jako całość i zawsze staram się jej w całości słuchać. Cieszę się, że powstała właśnie w takich okolicznościach, tzn. że John wierzył w duchy, nagrywanie wody przez 10 dni etc. W sumie to myślę że musi udało na tej płycie te jego kontakty z duchami utrwalić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borderline
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: teraz to już WARSZAWA
|
Wysłany: Czw 20:31, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ha, ja zauważyłam ten plagiat
Tak samo jak dziś nie wiem czemu stwierdziłam, że "Time Goes Back" z SCWP ma w sobie coś z "Wet Sand"... ale to już inny temat .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polyester
Funky Monk
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Czw 21:04, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a ja nie widzę tego plagiatu,hm? Zgadzam sie z Habanero
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borderline
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: teraz to już WARSZAWA
|
Wysłany: Czw 21:13, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jest taki bardzo drobniutki, ale jest . A Habanero napisała wspaniałą opinię natchniona muzyką Johna .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polyester
Funky Monk
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Czw 21:17, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a ja nawet nie wiem o którą piosenkę ze Stadium wam chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|