Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
indianer_wolny_czlek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:00, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Choc i ja nie byłem swiety i swiety nie jestem, to narkomana trzeba po prostu porządnie pierdolnąc, aby sie obudził. Co to kurwa, za jakies tabu. "nie rozmawiajmy bo to przykre, na biedaczka rzuciły się te straszne narkotyki, a on przeciez taki niewinny", Imi, lol do kwadratu. Jak juz Fru wspominał, został cpunem z premedytacją, wiedział co to jest i w co się ładuje, i powinien zebrać jeszcze za to porzadny opieprz. Tu nie ma miejsca na sentymenty. Narkomani potrzebują solidnego łomotu i pogardy, a nie litości i udawania ze są w porzadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hola
Jungle Man
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prawie z Piotrkowa Tryb. :)
|
Wysłany: Nie 23:09, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
i to cholernie powazna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Site Mod
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pon 0:20, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Narkomania to nie choroba. Dla niektorych to swiadomy wybor, dla innych niemoznosc uwolnienia sie od tego, ale na pewno nie choroba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Pon 0:34, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zibi napisał: |
Narkomania to nie choroba. Dla niektorych to swiadomy wybor, dla innych niemoznosc uwolnienia sie od tego, ale na pewno nie choroba. |
Alkoholizm też nie jest chorobą?
Wg mnie każde uzależnienie to choroba... jeżeli nie fizyczna to przynajmniej psychiczna... To czy jest to świadomy wybór czy głupota nic nie zmienia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Pon 0:37, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Imi napisał: |
bartek_wegorek napisał: |
Zwłaszcza dobre są 2 pierwsze płytki.
Jego wokal tam porównałbym do tego jakby gwałcili 90 letnią babcie |
Jak możesz się nabiajać z jego choroby |
Nie z jego choroby tylko z jego głupoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indianer_wolny_czlek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 0:40, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
herm napisał: |
Zibi napisał: |
Narkomania to nie choroba. Dla niektorych to swiadomy wybor, dla innych niemoznosc uwolnienia sie od tego, ale na pewno nie choroba. |
Alkoholizm też nie jest chorobą?
Wg mnie każde uzależnienie to choroba... jeżeli nie fizyczna to przynajmniej psychiczna... To czy jest to świadomy wybór czy głupota nic nie zmienia... |
Czyli automatycznie jestes chorym chłowiekiem bo jestes uzalezniony od, jedzenia, spania, picia, telewizji, muzyki, i peppersów. Nałóg to nałóg, trochę zbyt pochopnie sie go nazywa chorobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Site Mod
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pon 0:46, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jesli ktos chce to moze nazywac to choroba. W takim razie, jestem chory, ciezko chory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Pon 0:52, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
indianer_wolny_czlek napisał: |
herm napisał: |
Zibi napisał: |
Narkomania to nie choroba. Dla niektorych to swiadomy wybor, dla innych niemoznosc uwolnienia sie od tego, ale na pewno nie choroba. |
Alkoholizm też nie jest chorobą?
Wg mnie każde uzależnienie to choroba... jeżeli nie fizyczna to przynajmniej psychiczna... To czy jest to świadomy wybór czy głupota nic nie zmienia... |
Czyli automatycznie jestes chorym chłowiekiem bo jestes uzalezniony od, jedzenia, spania, picia, telewizji, muzyki, i peppersów. Nałóg to nałóg, trochę zbyt pochopnie sie go nazywa chorobą. |
Nie wiem czy potrzeby człowieka, takie jak jedzenie, można nazwać uzależnieniem... Pewnie tak, ale chodziło mi tutaj o coś innego. Poza tym porównanie telewizji do narkotyków jest troche dziwne... Oczywiscie, TV w skrajnych przypadkach może uzależnić jak heroina, ale przecież nie chodzi o jakieś ekstremalne przypadki.
Dla mnie wszystko co zaburza normalne funkcjonowanie jest chorobą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indianer_wolny_czlek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 0:54, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
nałogowe palenie tytoniu nazwiesz nałogiem czy chorobą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Pon 1:02, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
indianer_wolny_czlek napisał: |
nałogowe palenie tytoniu nazwiesz nałogiem czy chorobą? |
Jest nałogiem i jednocześnie chorobą... wiem bo sam pale, zresztą widać na załączonym obrazku:P Coś co niszczy twój organizm trzeba tak nazwać. Poza tym czy można leczyć coś co nie jest chorobą? A przecież nikotynizm, alkoholizm, narkomaństwo podlega normalnemu leczeniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Site Mod
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pon 1:10, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Niektorzy tez probuja leczyc homoseksualizm, a czy to jest choroba? Jedzenie niszczy moj organizm, mam sie leczyc z jedzenia? Oddychanie rowniez. Ogolnie zycie go niszczy. Leczyc sie z zycia? ;]
Aaa, kobiety niszcza moj organizm najbardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Pon 1:28, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zibi napisał: |
Niektorzy tez probuja leczyc homoseksualizm, a czy to jest choroba? Jedzenie niszczy moj organizm, mam sie leczyc z jedzenia? Oddychanie rowniez. Ogolnie zycie go niszczy. Leczyc sie z zycia? ;]
Aaa, kobiety niszcza moj organizm najbardziej. |
Znam kilka lekarst na życie:)
Nie porównujcie jedzenia do narkotyków... Naprawdę nie widzicie dysonsnsu? Mozecie mi przytaczać zupełnie ekstremalne przykłady... a ja będe sie tłumaczył, że jedzenie jest potrzebą fizjologiczną a narkomaństwo uzależnieniem i tak możemy sie bawić w nieskończoność...
Co do homoseksualizmu to dla niektórych to rzeczywiście jest choroba... Tylko, że ani Ty ani ja tego nie zmienimy... To wynika z ich przekonań i nie wiele da sie poradzić. Tak jak ich nikt nie jest wstanie przekonać do zmiany zdania tak samo nas. Mechanizm działania jest identyczny...
Chyba sie offtop robi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Site Mod
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pon 1:37, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jesli ktos jest idiota i sadzi, ze homoseksualizm jest choroba (mimo, ze wiele lat temu zostal przez madrych ludzi wykreslony z listy chorob) to juz nie moj problem.
Specjalnie podaje ekstremalne przypadki, ciesz sie, ze nie stosuje metody dyskusji Sokratesa
STRAŻNIK TEXASU: PANOWIE PROSZE WJECHAĆ NA WŁAŚCIWY TOR
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Pon 1:42, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zibi napisał: |
Specjalnie podaje ekstremalne przypadki, ciesz sie, ze nie stosuje metody dyskusji Sokratesa |
Najbardziej bym sie ucieszył gdybyś zastoswoał metode zdrowego rozsądku;)
I to już naprawdę koniec offtopa... przynajmniej z mojej strony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arnold88
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:15, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja wrócę do tematu przewodniego, czyli solowych projektów
Nim pierwszy raz usłyszałem jakąś płytę Johna powiedziałem sobie że jeśli mi się nie spodoba to nie będę tego słuchał tylko ze względu na to że John gra w RHCP, tym bardziej że wcześniej przeczytałem, że utwory są inne od tych prezentowanych w grupie, no i obawaiłem się że będzie porażka i po co mi to było, a tu bardzo miłe zaskoczenie - wyjątkowo mi się spodobało, a czemu to sam nie wiem...Dobrze wyszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|