Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max
Jungle Man
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 21:27, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Gdzieś juz podobna dyskusję słyszałem. Wokal Anta a Johna to zupełnie co innego. John śpiewa bardziej technicznie bo jest gitarzystą i mu łatwiej usłyszeć dźwięki które chce zaśpiewać.Anthony jest samoukiem który potem coś zaczął uczyć sie profesjonalnie ale to co innego niź John.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
indianer_wolny_czlek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 17:37, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim Ant nie ma głosu, on ma swój taki sound, i nikt nie jest w stanie go podrobiąc - sama słodycz, John za to swietnie buduje swoim wokalem klimacik, a jego seplenienie dodaje uroku. RHCP bez kogokolwiek z tej czwórki to już nie RHCP, Ant jest przeciez i autorem tekstów (przecie UTB to jego osobisty wiersz) i wokalistą. Dlatego spieranie sie o to kto ma lepszy głos jest komiczne, mozna ich porównac technicznie, wtedy Ant przegrywa, mozna orginalnościa brzmienia, wtedy przegrywa John (ale też moim zdaniem, o gustach sie nei dysktuje), ale co by nei mówic, drugiego takiego głosu nie ma i wokal Antka jest już znakiem rozpoznawczym Papryczek od pierwszych lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max
Jungle Man
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 23:40, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba sie nie chwaliłem tym ale mam autograf Johna na płycie To record only water for ten days.Oto screen tego podpisu.Jeśli ktoś nie wierzy to moge coś na dowód położyć obok skana np moją legitymację albo coś innego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FruJenny
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Sob 21:22, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
skad masz ten autograffo? sam zdobyles czy kupiles czy od koziczynskiego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indianer_wolny_czlek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 21:26, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
z tego co pamiętam to od jakiegoś znajomego ma, co Fru spotkał jak było podpisywanie płyt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max
Jungle Man
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:36, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
indianer_wolny_czlek napisał: |
z tego co pamiętam to od jakiegoś znajomego ma, co Fru spotkał jak było podpisywanie płyt. |
dokładnie tak było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arnold88
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:42, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A ja pamiętam jak mówiłeś że Koziczyński potwierdził autentyczność tego podpisu.
Kawałki Johna są jeszcze na soundtracku do filmu Brown Bunny oraz ma też jeden album typowo internetowy złożony z różnych kawałków, które nie znalzły się na płytach no i jeszcze wspomnianą wcześniej akustyczną wersję SCWP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Czw 19:22, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
arnold88 napisał: |
Kawałki Johna są jeszcze na soundtracku do filmu Brown Bunny oraz ma też jeden album typowo internetowy złożony z różnych kawałków, które nie znalzły się na płytach no i jeszcze wspomnianą wcześniej akustyczną wersję SCWP |
Co do Brown Bynny Vincenta Gallo to żaden utwór Fru nie znalazł sie w filmie.
Z tego co wiem, John Frusciante zajął sie także muzyką do serialu 24 godziny i filmu Gift.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez herm dnia Pią 19:36, 17 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
arnold88
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:44, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Do serialu ? A to tego nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Habanero
I Don't Kill Coyotes
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: Pią 20:25, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Z tego co się orientuję to wykorzystali tam tylko jedną jego piosenkę, z "To Record Only Water..." zdaje się, ale pewności nie mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arnold88
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:30, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To chodzi o ten serial z Kifferem Saterlandem, co go reklamowali jak porąbani, później dwa razy puścili i na tym koniec ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Pon 1:29, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Habanero napisał: |
Z tego co się orientuję to wykorzystali tam tylko jedną jego piosenkę, z "To Record Only Water..." zdaje się, ale pewności nie mam. |
Nie widziałem tego serialu, wiem tylko że w liście płac wymieniony był razem z Seanem Callery jako twórca muzyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anka
Little Pea
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zg
|
Wysłany: Pon 16:19, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No, no,no :d jaki autograf, tylko pozazdrościc:)
Brow Bunny to jakis dramat erotyczny, na pewno do niego komponował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Pon 16:43, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Anka napisał: |
Brow Bunny to jakis dramat erotyczny, na pewno do niego komponował. |
Raczej dramat pornograficzny. Scena z seksem oralnym wygląda bardzo realistycznie. Wcale sie nie dziwie, że wiele osób było zniesmaczonych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Habanero
I Don't Kill Coyotes
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: Pon 16:54, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
herm napisał: |
Raczej dramat pornograficzny. Scena z seksem oralnym wygląda bardzo realistycznie. Wcale sie nie dziwie, że wiele osób było zniesmaczonych... |
Ano wygląda realistycznie, w końcu prawdziwa była Vincent się z Chloe zamknał w pustym pokoju i kręciła ich zdalnie sterowana kamera. Zresztą Vincent bardzo poważnie podszedł do tego filmu, oglądałam video z jakiejś konferencji prasowej, na której się chwalił, ze zadzwonił do Chloe i zaproponował żeby przez kilka miesięcy razem mieszkali, spali etc. bo to im pozwoli lepiej przygotowac się do pracy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|