Organic Anti Beat Box Band

indianer_wolny_czlek · Wysłany: Nie 20:28, 12 Mar 2006 Temat postu:

podobno zła jest też masturbacja.

bartek_wegorek · Wysłany: Nie 20:38, 12 Mar 2006 Temat postu:

Dlatego Bóg wymyślił kobiete, żebyś nie musiał się mastrubować.

Ok, koniec offtopa bo będe wypieprzał posty.

indianer_wolny_czlek · Wysłany: Nie 20:49, 12 Mar 2006 Temat postu:

FruJenny · Wysłany: Pon 19:23, 20 Mar 2006 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Przemek87

W dużej mierze dzięki pomocy przyjaciół John zaczął wychodzić z nałogu. "To nie była nagła decyzja, proces następował stopniowo. Najpierw zdecydowałem, że nie chce być uzależniony od heroiny, ale będę brał inne narkotyki. To trwało jakiś rok. Potem postanowiłem rzucić wszystko. Właściwie byłem do tego zmuszony: nie miałem gdzie mieszkać, nie miałem pieniędzy... Myślę, ze gdybym nimi dysponował, prawdopodobnie wciąż robiłbym dokładnie to samo." Przełomowy moment nastąpił, gdy dał ostatnie 2000 dolarlów z tantiem taksówkarzowi. Pozbawiony środków materialnych, niemal bezdomny zgłosił się do kliniki. "Po raz pierwszy przestałem brać jakiekolwiek narkotyki i czułem, że to było dobre.

Anthony odwiedził Johna w klinice w styczniu 1998. "Znaczyło to dla mnie bardzo wiele. Flea, z którym się przez te wszystkie lata przyjaźniłem, nie zrobił tego ani razu... Anthony, który przychodził do mnie, był kompletnie inną osobą, niż w czasie, kiedy opuszczałem zespół. Ja też byłem inny i widziałem, że jest ktoś, w kim chciałbym mieć przyjaciela. Anthony, gdy nie ma problemów, jest najwspanialszą postacią, z jaką można się przyjaźnić. Wspaniale, że ktoś może oderwać się od swojego ego, od wizerunku, jakiego oczekują od niego ludzie, i stać się kimś nowym. On tego dokonał. Widzę to, kiedy wracam myślami do tamtych wizyt - był do tego zdolny, do odrzucenia jakiejś części swojej osobowości. Zaczynał od nowa, nawet jeżeli wiązało się to z poświęceniem." Po wyjściu ze szpitala John zaczął się spotykać z Kiedisem i Flea w domu basisty. Nic dziwnego więc, że w kwietniu 1998 oficjalnie potwierdzono powrót Frusciante do Red Hot Chili Peppers.

irfan

dr.funkenstein

Jak od czasu do czasu coś bierze to na pewno nie jest to heroina ani kokaina. Pewnie i cały zespół czasami dla rozluźnienia i lepszego słyszenia muzyki weźmie sobie bucha z wodnej, ale od tego sie nie umiera.

irfan

Bla-blat

Hej wszystkim, mój pierwszy post Smile

Tak a propos tego co się działo w 1996/7 roku, długo szukałem jakichś zdjęć dokumentujących ten okres (tzn jeszcze przed koncertami) i w końcu dzis trafiłem na filmik, jakby teledysk Life's A Bath, pokazujący Johna w opłakanym stanie..Dla mnie jeszcze bardziej przejmujące od vpro94.. Rzadkie straszliwie, ciekawe kto dostał się do Johna w tym czasie żeby to nakręcić i kiedy ten materiał dostał się do netu Rolling Eyes

Sorry jesli tu już byłao tym mowa, ale cośnie mogłem znaleźć.

Borderline

Tak, było o tym. Wiadomo, kto to nakręcił?

polyester

To był teledysk który nakręcił chyba jakiś jego znajomy. Swoją drogą usuneli to chyba z frusciante.net, a tego nie ściągnąłem. Możesz podać linka?

ps.miło,że się pojawiłeś.

Borderline

Było, Polyestrze Razz

niestety video z youtube zostało usunięte. Ja to chyba miałam gdzieś na dysku, ale nie chce mi się teraz szukać ;p

Bla-blat

polyester

Bla-blat

to podajcie linka gdzie było Smile