Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
QuickShowerJam
Funky Monk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bochnia k.Kraka
|
Wysłany: Wto 16:05, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ale to mozna tak spekulowac. Zalozysz humbackery w stracie i juz inaczej brzmi. No i tak dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Max
Jungle Man
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:19, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
arnold88 napisał: |
Wszyscy pominęli różnicę w wyglądzie Osobiście to ta wajcha w tele jakaś zbyt monumentalna uważam.
Hmm...nie wiem ile waży moja gitara...muszę jakąś wagę dorwać...
A tak pozatym Happy Birtday Fender Ty dziadzie stary już masz 6 dych !
Co do braku wzmacniacza, spotkałem gościa który przez rok grał na elektryku bez wzmacniacza, bo i tak się da, tylko że z niektórych modeli ciężko wydusić dźwięk bez prądu, a są i takie co by lepiej brzmiały niż niektóre klasyki
A co do wagi gitary, to są różne opinie, bo przykładowo ja uważałem że dobrze jak jest lekka co by nie ciążyła podczas gry (jak się stoi) a inny powie że lubi czuć solidność. Jak oglądałem w sklepie Squiera pewnego gość mi go podaje, mówię do siebie bardziej niż do niego że ciężki, a on na to że to dobrze, a ja na to że ja wolę lżejsze, poszedł se do kompa który mu się zawiesił i nie mógł cen mi powiedzieć... |
tanie,sałbe gitary są zazwyczaj źle wywarzone a nie ze ciężkie czy lekkie...gryf i korpus są źle dobrane. Waga robi duzo dla brzmienia.Grube drewno to głębokie masywne brzmienie i duzy wykop na "sucho" a na wzmaku daję moc,głębię, duzy sustain i wogóle super (np. Les Paul), chude drewno daje mniejszy sustain,mniejszą głębię itd...wszystko też sie rozchodzi o gatunek drewna, kolor itp... Telecaster zazwyczaj waży tyle co 1,5 stratocastera. A jeszcze zapomniałem ze brzminie też nadaje typ mostka....np przechodzący przez korpus daje duzy sustain a "leżący" na korpusie daje juz mniejszy ale za to typowe druciane brzmienie.Telecastery i Straty mają oba typy mostka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FruJenny
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Wto 18:46, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
a mozna z wygladu rozroznic Bullet i Affinity ? czym one sie roznia zebym wiedziala co trzymam w lapkach jak sie do muzycznego wybiore....?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arnold88
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:28, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No i zważyłem co prawda niezbyt precyzyjnie ale niecałe 4 kg.
A wygląd bullet - affinity, to proste - bullet ma mniejszą główkę !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzehot
Melancholy Mechanic
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wto 5:51, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
kup sobie wiosło za..no nie wiem..ok 700zł...to i tak sporo jak dla takiego laika w tej sprawie(bez obrazy)..dokup sobie jakiegos digitecha(multiefekt) cvhyba rp50 za max 300zł...wsadzisz w to słauchawki..bedziesz mial duzo brzmien i frajdy...wiecej nizbys kupil cos lepszego..gralbys wtedy tylko na wierzy i czekal nie wiadomo ile na piecyk..ktory i tak bedzie brzmial gorzej...a to przykre..wierz mi..najrozsądniejsza jest moja propozycja...nie potrzebujesz lepszego sprzetu.. maxa nie sluchaj do konca bo jest snobem. juz proponowal fendery poczatkujacym gitarzystom..ja sie uczylem na defilu grac..i na nim juz wymiatalem lepiej niz goscie z duzo duzo lepszym sprzetem.
nie przeplacaj na poczatku. nie wiadomo czy sie wciągniesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FruJenny
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Wto 12:20, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a do kogo mowisz? do mnie czy arnolda czy jeszcze do kogos?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arnold88
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:41, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Do mnie to już by było nieaktualne, ale nigdy nic nie wiadomo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:09, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jaki efekt osiągne z Bossem DS-2 i 40 wattowym piecem Peavey Rage 158? Piec taki właśnie mam, a zastanawiam sie nad kupnem bossa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzehot
Melancholy Mechanic
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 1:20, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Tomek napisał: |
Jaki efekt osiągne z Bossem DS-2 i 40 wattowym piecem Peavey Rage 158? Piec taki właśnie mam, a zastanawiam sie nad kupnem bossa. |
a co chcesz osiagnąc??? uzywam go tylko do lekkiego przesteru i tylko na singlachi jeszcze jako doładowanie przy solowkach...oj..powinien grac dobrze..w sumie uzywal go i fru i navarro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:36, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Chce osiągnąć satysfakcje . Przester w moim peaveyu tak jak w piecach takiej klasy... Ze mnie to narazie żaden muzyk, tak sobie w domu pogrywałem, ostatnio grywam z radoszką (PU) no i narazie tyle, rozwijam sie (mam nadzieje).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indianer_wolny_czlek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 1:40, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
mulitefekty są do bani, jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego, lepiej bys sobie kupił własnie tego bossa ds-2 i powinienes miec nawet niezłe brzmienie na tym piecu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:50, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie tak sobie pomyślałem, że niechce sztucznych dźwięków z procesora, tylko porządnego Bossa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Śro 1:53, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Max go chyba miał albo ma. Poczytajcie wcześniej bo może coś pisał, a jak nie to jak wróci to coś napisze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzehot
Melancholy Mechanic
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 12:10, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
uwazam ze dla amatora wystarczy multiefekt jesli nie ma sie pieca... a jak sie ma nawet jakis maly to i tak takie rp100 digitecha gra lepiej i nie bede sie kłócił bo mam racje. i nawet chyba to kupie bo wzmacniacz jest w kanciapie i nie mam na czym w domu grac., w sumie jednak wezmę poda. ale pare multi przegralem.
co do bossów..to proponuje raczej ds-1 bo mialem i bardziej mi sie podobal. moj koles go ma...i gra na laneyu chyba 40 watt i grzmi na tym piecyku. w sumie nie sprawdzalem ds2 na pełnej mocy gdyz w piecu mam calkiem mozliwy...moze bardziej "szumi" ale dluzej wybrzmiewa...a funkcja turbo w ds2 nadaje sie tylko do solówek..ale i tak bardzo rzadko uzywam..normalnie mam lekki chrunch na nim...a jak mam przester z pieca i włącze ds2 daje dodatkowego..moze niezbyt duzego kopa..ale jednak zagęszcza czestoliwośc..do solówek w sam raz...ale tylko na singlach...bo jednak JB przy mostku "woli" przester z pieca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
defique
Little Pea
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:10, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
zgadza się mój przester na 8W "piacyku" jest gorszy niż tem z zooma 505, no i troche efektow jest ale troszke pograc idzie, ale po/pod koniec wakacjach/i koniecznie nowy piec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|