Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzehot
Melancholy Mechanic
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wto 23:47, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
a gowno prawda... mozna grac na samym piecu...i bedzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Max
Jungle Man
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 23:50, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
grzehot napisał: |
a gowno prawda... mozna grac na samym piecu...i bedzie dobrze |
no ale nie liczymy efektu z pieca. powiedzmy ze masz tylko czysty kanał. Wiadomo ze zagrasz wszystko ale chodz o kosmetyczne sprawy piosenek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:23, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No ale Tom_my pytał o początki, a na początek nie musi sie zaopatrywać w takie zabawki.
Tom_my napisał: |
no i że z jakims przester sie łatwiej gra, czystsze dźwięki wychodza. |
No właśnie dlatego na początku lepiej bez, prester może troche zatuszowac fałsze. A jak będziesz słyszał jak grasz naprawde, to może sie zmobilizujesz, żeby to poprawić i będziesz solidniej grał... Ja sam "solidnie" nie gram, ale to co napisałem to prawda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_wegorek
The Real Red Hot!
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Mysiadło
|
Wysłany: Śro 1:20, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ands napisał: |
po co ma sie uczyc grac na akustyku? to dwie rozne sprawe elektryk i akustyk |
Po to, że na akustyku wyrabia się artykulacja, tłumienie. Nie wyobrażam sobie gitarzysty który by dawał sola na elektryku i w ogóle wymiatał a nie umiał fajnie grać na akustyku, moim zdaniem pierw trzeba kupić akustyka i grać podstawowe ogniskowe pieśni a później myśleć o elektryku, po prostu łatwiej jest przejść później na elektryka, no ale ja się przecież nie znam, powstarzam tylko co mi gitarzyści mówili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cali :D
Jungle Man
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jaworzyna śląska/wrocław
|
Wysłany: Śro 1:23, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
i ja mimo że też sie nie znam, zgodze sie z Bartkiem ja bym sie wogole nie odnalazla jakbym miala najpierw nauczyc sie na elektryku zreszta tak też mówią mi inne osoby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ands
Melancholy Mechanic
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:42, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
bartek ogniskowe piesni to ci kazdy gitarzysta na akustyku zagra, i nie musi sie wcale na tej git uczyc, a pozatym to na elektryku sie artykulacja wyrobic nie moze? takie gadanie, granie akustyczne a granie na elektryku to dwie rozne sprawy, granie ogniskowe tez mozesz na poczatku na elektryku walic i to samo bedzie, jak dla mnie jak ktos chce grac na akustyku to kupuje akustyka, ktos chce grac na elektryku to kupuje elektryka, oczywiscie jak sie nauczy najpierw cos na akustyku to wiadomo ze cos bedzie umial na elektryku ale nie jest to obowiazkowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:44, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Kutwa, mówiłem, że z taką dyskusją przenieść sie do innego tematu!
Bartek ma rację, może nie na akustyku, tylko klasyku, najpierw tak palców nie rani, szerszy rozstaw strun, miękko sie gra itp. Lepiej sie chyba podstawowych akordów nauczyć na klasyku, bo potem są braki. Ja ostatnio zauważyłem, że czasami cholernie nie czysto złapie C, a to przecież takie proste, zaskoczyłem sie .
Wracać do tematu! To ciekawa dyskusja, jak chcecie dalej o tym pogadać, to wziąść sobie z tąd cytat, który potrzebujecie i do tematu o grze na instrumentach albo do "Pocżątków".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FruJenny
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Śro 11:48, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ja kupilam akustyka zeby miec go do muzycznej a elektryka kupie bo taka juz moja wola. tez zastanawialam sie czy odrazu przy zakupie oprocz podstawy zlozonej z gitary, pieca, kabli, futeralu, zapasowych strun nie kupic jakiegos efektu lub mixu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:53, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jak masz za co... Jakiego wzmacha zamierzasz kupić jak już będziesz miała tego fendera?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
QuickShowerJam
Funky Monk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bochnia k.Kraka
|
Wysłany: Śro 12:58, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ludzie na poczatek zawsze akustyk(ewentualnie klasyk ale paluszki paluszki). Wyrabia palce uczy dokladnosci. Trzeba idealnie dociskac idealnie wszystko kostka uderzac. A na elektryku po takim cwiczeniu idzie jak po masle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FruJenny
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Śro 14:47, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Tomek napisał: |
Jak masz za co... Jakiego wzmacha zamierzasz kupić jak już będziesz miała tego fendera? |
Jeszcze nie wiem jestem zastanawiajaca sie ale chcialabym cosik takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
tyle ze nie wiem czy bede az tak kasiasta na taki sprzet... jak sie uda to swietnie a jak nie to kupie na poczatek cos slabszego potem dozbieram i kupie tego Spidera bo duzo brzmien fajne efekty i na prube jakas mniejsza tez dobry
EDIT: tez jestem za teoria bartka potwierdzana przez quicka - akustyk uczy pokory, dokladnosci, najlepszy na poczatek, fantastycznie wyrabia sie na nim technike. przed elektrykiem tylko akustyk, bo to ulatwia zycie.wiem co mowie bo sama tak robie i znajomi rowniez. przejdziesz poczatek z akustykiem to elektryk ci juz nie straszny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzehot
Melancholy Mechanic
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 15:29, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie z andem..a tomek jesli pieszesz ze na klasyku na klasyku łatwiej sie gra..no to..ty chyba w ogóle na żadnej nie grales..bo na klasyku gra sie najtrudniej. a to ze ktos nie gra jeszcze..a chce np na elektrycznej.. ale jak mowicie ze lepiej akustyk..a gówno..niech bierze elektryka od razu..na pudlach wyrabia sie nawyki które w ogóle są niepotrzebne na elektrycznej..dwa swiaty..i gadanie: najpierw akustyk, jest nie na miejscu..bo moze byc przez to za późno na elektryka..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Max
Jungle Man
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 15:33, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
grzehot napisał: |
zgadzam sie z andem..a tomek jesli pieszesz ze na klasyku na klasyku łatwiej sie gra..no to..ty chyba w ogóle na żadnej nie grales..bo na klasyku gra sie najtrudniej. a to ze ktos nie gra jeszcze..a chce np na elektrycznej.. ale jak mowicie ze lepiej akustyk..a gówno..niech bierze elektryka od razu..na pudlach wyrabia sie nawyki które w ogóle są niepotrzebne na elektrycznej..dwa swiaty..i gadanie: najpierw akustyk, jest nie na miejscu..bo moze byc przez to za późno na elektryka.. |
ja zaczynałem odrazu od elektryka i wielu moich znajomych(dziś dobrych naprawde muzyków)zrobiło tak samo. Potem sie podczepił akustyk i sie grało "równolegle" na tym i na tym...na elektryku uczyłeś sie czegoś i na akustyku tak samo...nazwijmy to nauką równoległą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzehot
Melancholy Mechanic
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 15:36, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
to samo chcialem napisac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FruJenny
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Śro 16:34, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ale jesli dopiero zaczynasz to nie warto rzucac sie na gleboka wode i kupowac sprzet na ktory wydasz napewno o wiele wiecej niz na takiego akustyka. akustyk dobry na poczatek i tak jak mowie uczy pokory!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|