Organic Anti Beat Box Band

velvetova

hihihi a ja wczoraj bylam w Katowicach na koncercie T.Love organizowanym przez Antyradio...to w sumie moj 3 koncert T.lovu i takiego czadu jeszcze nie widzialam na ich koncercie...nawet Stokrotka byla mocniej zagrana...procz piosenek z nowej plyty(w tym i przecudownego mr President) zagrali tez stare kawalki jak Gloria czy Karuzela...w ogole bardzo "rodzinny" koncert...co chwile robily sie jakies wspolne kolka gdzie ludzie trzymali sie za rece czy tez pociag dookola mlynu...a prowadzacy pan Figurski rozwalam mnie na kazdym kroku swoja gadka...Miss napisz tez cos jeszcze :p

MissPsychoSexy

Z polecenia vel piszę coś jeszcze, ale nie wiem co dodać. Jestem urzeczona. Ja byłam na T.Love poraz drugi, ale na polach marsowych nie było tak pozytywnie. A tutaj - no poprostu, tak jak vel napisała, rodzinnie, zero jakiejś agresji...mogłam sobie tańczyć z zamkniętymi oczami. Co chwile ktoś mnie ochraniał przed glanami lecącymi "z nieba"...wspaniale było - a jak jeszcze zaczął padać deszcz to cudownie. Uwielbiam tańczyć w deszczu. No to chyba tyle.
Ahhh i byłam tak pozytywnie nastrojona, że całą drogę szukałam jakiegoś dresa, co by go ucałować. Razz

Nie vel?

velvetova

tak tak bo Figurski prosil na zakonczenie koncertu aby teraz wracac w pokoju do domu ucalowac dresa droga pomoc babci przejsc przez pasy aby hetero usciskali sie z homo itp Smile

nie no Figurski byl wczoraj genialny:P

a i jak ktos moze niech w niedziele wpadnie na darmowy koncert Happysadu do wiatraka Smile

Max

Ja wczoraj byłem w Warszawie i przypadkowo trafiłem na koncert Maleńczuka na dachu jakiegoś budynku. Akcja organizowana przez Antyradio na Al. Jerozolimskich. Fajnie było.

velvetova

tak tak to to samo na czym mysmy z Miss byly...bo to byl final trasy Dekarocka...dwa koncerty jednoczesnie...u nas byl T.Love w Wawie Homo twist...

tonik

Borderline

Ja jutro idę na koncert Świetlików, Trupy Wernera Utrata i Nie-Bo, też na dachu, Plac Nowy na Kazimierzu, godzina 18:30.

Dla preferujących inną rozrywkę - 18, Carrefour, Big Cyc Very Happy

.

MissPsychoSexy

Ja jutro jade na Happysad do Zabrza xD

QuickShowerJam

velvetova

Borderline

Wczoraj byłam razem z Habanero i Elektrą na koncercie grup Nie-Bo, Trupa Wernera Utraty i The Świetliks.

Pierwszy zespół tragiczny, cytując Habanero: "mulili pytę" i to chyba najlepiej oddaje ich występ. Babka miała niby fajny głos, ale śpiewała po angielsku z wyraźnym polskim akcentem, co było nieco nużące.

Potem Trupa Wernera Utraty czyli zespół, którym były Świetliki zanim dołączył do nich Marcin - to tak w skrócie. Bardzo mi się podobało, bo tam śpiewał Pan Tomek a ja jestem jego wierną fanką ;p na początku kiedy jeszcze stroili instrumenty stał przy mikrofonie i śpiewał "nie nie nie nie... jeszcze nie teraz... nie nie nie nie... wasze niedoczekanie... nie nie nie nie... jeszcze chwilę... nie nie nie nie... dajcie odsłuch na skrzypce bo nie słyszymy naszego wspaniałego skrzypka..." i to było urocze Very Happy

. Po koncercie powiedział "Marcin proszony na scenę" i Marcin wszedł na scenę (a wcześniej siedział sobie niedaleko nas, uśmiechał się w ten jego charakterystyczny sposób a jakiś facet ciągle mu robił zdjęcia).

Świetliki zagrały bardzo dobrze, choć krótko (no ale cisza nocna i te sprawy). To był mój drugi koncert ich, ale już nie mogę się doczekać następnego, 26 października, Alchemia Very Happy

.

Habanero

A ja ostatnio byłam na koncercie Świetlików z Borderline i Elektrą Razz

Co do jakości koncertu to się zgadzam z przedmówczynią. Dodam tylko, że w utworze "K" Świetlicki bardzo ciekawie zafristjlował o Panu Prezydencie i członkach jego rodziny.

Borderline

Tak, to mu się bardzo udało.

I muszę jeszcze przyznać, że Filandia (czyli piosenka na koniec lata Wink

) w jego wykonaniu bardziej mi się podoba niż w wykonaniu Lindy Bogusław z Torunia.

Tomek

Właśnie wróciłem z Bladych Loków. Całkiem fajnie, ale w życiu jeszcze nie byłem na koncercie w tak malutkim klubie.

Zibi

Niedlugo u mnie gra 1, 2, 3 frytki. Z ciekawosci sie przejde.