Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Wto 23:49, 27 Cze 2006 Temat postu: Fischerspooner, Tiga, Mylo |
|
|
15 lipca na Służewcu odbędzie się Nokia DJ Cup na którym zaprezentują sie między innymi Fischerspooner i Tiga... Zapowiada sie całkiem ciekawy koncert dla fanów elektronicznej muzyki.
Cały czas zastanawaim sie jeszcze czy jechać czy też nie jechać. Fischerspooner w wersji live to naprawdę żywioł, a bilety są wyjątkowo tanie (40zł). Hmmmmmmm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
FruJenny
Funky Monk
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Śro 0:23, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
pierwszy raz slysze ale ja ponoc taka ograniczona jestem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Śro 1:03, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
W takim razie wszystko o Fischerspooner znajduje się na tej [link widoczny dla zalogowanych]
...a tutaj są przykładowe pliki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krissciante
Little Pea
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 10:25, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
FruJenny napisał: |
pierwszy raz slysze ale ja ponoc taka ograniczona jestem... |
grunt to chciec nad tym pracowac:)
Fischerspooner to jedna z najszybszych i bardziej udanych indoktrynacji mojego umyslu...fakt, elektronika, ale nie radze pochopnie szufladkowac....bo i nie sposob chyba zaszufladkowac wytworu dwoch osobowosci tak kipiacych potrzebą autoekspresji w roznych dziedzinach...
na razie trudno mi mowic o ulubionych utworach....okresowo przerzucam fascynacje z ostrzejszych,surowych brzmien z #1 na niepokojaco nostagiczne kawalki z Odyssey...(oczywiscie odczucia sa moje i wyłacznie intuicyjne)
hmm...wersja na zywo bardzo mnie zaskoczyla (dzieki!)...nie do konca wierzylam w mozliwosc udanej transformacji na scene...ale nic bardziej mylnego....do tego mnostwo energii i dobry kontakt z publika...jak jeszcze doloze do tego to co przeczytalam o oprawie ich wystepow....zaczynam sie naprawde nakrecac...juz popoludniu mam nadzieje bilet bedzie w moich łapkach
"if this music don't turn you on, check your pulse - you must be death"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Pon 15:14, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cóż... Na pewno nie spodziewałem sie, że bedzie tak rewelacyjnie. Nigdy nie byłem na podobnej imprezie, wiec nie mam porównania, ale mysle, że to maksimum ile da sie wycisnąć w Polskich klimatach...
-------
W Bydgoszczy udało mi sie spotkać część ekipy. Kupiłem całkiem przyjemny zapas na podróż i gdy już dojechaliśmy do Warszawy widziałem wszystko bardziej kolorowo.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na dworcu w Wawie spotkaliśmy resztę naszych i poszliśmy rozgrzewać sie przed Pałac Kultury.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Jakoś przed 20 uznaliśmy, że czas kończyć rozgrzewke i przejść do dania głównego... Mimo małych przeciwnosci losu udało sie dojechac na Służewiec prawie w komplecie:P
Strasznie żałuje, że nie mam zdjecia z zewnątrz obiektu bo wyglągał świetnie. Widać było, że Nokia nie oszczedzała pieniędzy na Polskę... 1000 pierwszych osób dostało przerażająco różowe koszluki Nokia Trends:) hyhyhy
Główna scena mieściła sie w hali. Było w niej mnóstwo telebimów, plazm, projektorów, laserów, świateł...Wszystko wyglądało wspaniale...
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Mniej więcej o 23 ustawiliśmy sie pod sceną, załapaliśmy sie na prawie cały koncert Easy Band All Stars (zdjecia wyżej). Później swój DJ Set prezentował Mylo... Około 1 wyszedł Fischerspooner... aaaaaaaaaaaa...
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Po prostu szczęka opada jak widzi sie tak dobrze zaplanowany szoł, który do tego idealnie współgra z muzyką...
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Wytrzymaliśmy z Krissciante cały koncert blisko sceny, mimo że momentami prawie mdlałem z braku powietrza... Na Emarge już widziałem czarne plamy przed oczyma... Ale udalo się wytrzymać... Póżniej załapaliśmy się na autograf perkusisty FS, dzięki sprawnej akcji jednostek rozpoznania (herm, Vira) i działań desantowych (Ksissciante)
[link widoczny dla zalogowanych]
Po Fischerze wystąpił Tiga...
Naprawde niezłe wrażenie zrobił na mnie zespół Skinny Patrini. Szkoda, że już nie miałem siły przedostać się pod scene...
[link widoczny dla zalogowanych]
Impreza skończyła sie około 5 godziny. Dojechaliśmy na dworzec... Później przeżyłem traumatyczną podróż do domu, z pogranicza oniryzmu...
----------
Bawiłem sie jak nigdy dotąd... Przypominają mi o tym zakwaszone mięśnie na wszystkich członkach mojego ciała Wielkie podziękowania dla całej ekipy, z którą miałem przyjemnośc przebywać...
Sounds good, Looks good, Feels good too (Uh-huh that’s right)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez herm dnia Pon 17:51, 17 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krissciante
Little Pea
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 16:38, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
I po koncercie....
Pozornie krótka droga z Łodzi do Warszawy okazała się koszmarem...nawet nie wiecie jak 2 godziny jazdy może uprzykrzyć wiadomość o zmianie charakteru pociągu...do Skierniewic osobówka a płaciłam za pospieszny....uh...
Po krótkim zamieszaniu na dworcu, w końcu wszyscy się odnaleźli i ruszamy....najpierw podkład w ogródku pod pałacem. Piwo okrutne...a właściwe imitacja w chorendalnej cenie...ale siedzimy przecież w cieniu pałacu, a za jakość się płaci....zresztą to bez znaczenia....wszyscy mili....krainanin krainą przychylności...
Małe problemy z decyzyjnościa w drodze na koncert... Dobrze ze tylu tubylców poczuło ochotę na imprezę techno:)...wiemy dzięki nim gdzie podążać, choć droga zdaje się być nieskończona....Poznajemy ogrom Służewca....
Główna scena mieści się w hali pod trybunami. Rozmach i jeszcze raz rozmach. Faszerunek elektroniką. Na razie rozgrzewka....fajne wizualizacje...
Po wyjściu z hali następne zaskoczenie- jednak można pić piwo na imprezie:)...choć znów niedobre i znów bez mocy....ale to nie ważne, bo inna moc narasta..... i wkrótce, po powrocie do hali stajemy się jej częścią....
Tego było mi trzeba.... Koncert to Fischerspooner, reszta to po prostu impreza. Myślę ze szoł mogło być większe, ale i tak uderza wyobraźnia i potencjał twórczy...świetne przeniesienie na żywo, tego co się dało....rytm 10 razy mocniejszy, gdy skakany przez setki osób....nie sadziłam ze tak „rockowo” będę się mogła przy tej okazji wykrzyczeć i wybawić....w dodatku prawie pod samą sceną....wszystko pasuje do siebie....i stary numer z Emerge:)..ale wszyscy i tak sie nabrali i krzyczeli o jeszcze....
Nie mając oczekiwań trudno mówić o rozczarowaniach, ale jestem pewna że i tak nie byłabym w stanie ich tu wielu doświadczyć...nawet rozwleczony środkiem Mylo i mało wirtuozeryjny Tiga, którego z braku sil słyszeliśmy mniej niż połowę nie zapsuli obrazu całości...świetna zabawa nie tylko ze względu na muzykę...dziękuje za przekazanie pałeczki z Fischerem i towarzystwo a całej reszcie za klimat, dzięki któremu wśród kilkunastu obcych , które pierwszy raz widziałam na oczy, tak się dobrze bawiłam...zakwasy mam nawet w rękach..:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Pon 16:54, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Krissciante napisał: |
Po wyjściu z hali następne zaskoczenie- jednak można pić piwo na imprezie:)...choć znów niedobre i znów bez mocy.... |
Mi tam smakowało... chociaż nie wszyscy lubią tyskie... bo niektórzy lubią przecież piwa mocne:P Tak czy inaczej wypiłem troszkę (nie ważne ile) i praktycznie do końca bawiłem się dobrze... Niestety później było zdecydowanie gorzej... kac w zapchanym pociągu... chociaż dramat zaczał sie już w lokalu gdzie piliśmy kawe...
Krissciante napisał: |
dziękuje za przekazanie pałeczki z Fischerem i
towarzystwo a całej reszcie za klimat, dzięki któremu wśród kilkunastu obcych , które pierwszy raz widziałam na oczy, tak się dobrze bawiłam... |
Chyba było nas ponad dwudziestu, chociaż później sie troche pogubiliśmy.
Krissciante napisał: |
zakwasy mam nawet w rękach..:p |
A mnie, cholera, stopa najbardziej boli... Chyba sobie ścięgno naruszyłem... Ale nie żałuje:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krissciante
Little Pea
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 17:17, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
herm napisał: |
Mi tam smakowało... chociaż nie wszyscy lubią tyskie... bo niektórzy lubią przecież piwa mocne:P Tak czy inaczej wypiłem troszkę (nie ważne ile) i praktycznie do końca bawiłem się dobrze... Niestety później było zdecydowanie gorzej... kac w zapchanym pociągu... chociaż dramat zaczał sie już w lokalu gdzie piliśmy kawe.... |
Jak na wszystkich tego typu imprezach piwo było ewidentnie rozcieńczane i czuje to każdy niezaleznie od swoich osobistych preferencji co do mocy :p A że fakt ten nikogo od jego spozycia w nadmiernych ilosciach nie powstrzymał to osobna sprawa:) Co szczęśliwszym udało sie na szczęście kaca odespać w pociągu :p Poza tym może fakt że niektórzy pija na codzien mniej kawy powoduje że działa ona na nich bardziej terapeutycznie w momentach krytycznych:)
herm napisał: |
Chyba było nas ponad dwudziestu, chociaż później sie troche pogubiliśmy. |
Hmm....to chyba nam sie troche dwoiło w oczach bo mnie się wydaje że na koncert dotarliśmy w nie więcej niż 17 osób...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Pon 17:22, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Vira mówi, że było nas 20 osób
Chociaż to nie ma znaczenia już...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krissciante
Little Pea
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 9:06, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
oki, poddaje się 20
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herm
Skinny Sweaty Man
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten zachwyt?
|
Wysłany: Wto 14:57, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Właściwie niepotrzebnie sie kłócimy o ilość... przecież liczy sie jakość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|