Organic Anti Beat Box Band

bartek_wegorek

Moje typy:

Don't Forget Me
Throw Away Your Television
Venice Queen
Can't Stop
Minor Thing

Aspiniou

By The Way
Dosed
Don't Forget Me
Can't Stop
Throw Away Your Television

dziuńka

Throw away...
Midnight

velvetova

to jest album do czego sie wszytsko zaczelo...cala moja przygoda z Peppersami...nie jest to moj ulubiony album ale mam do niego wielki sentyment...co do moich ulubionych piosenek :By The Way cant stop oraz Venice Queen

indianer_wolny_czlek · Wysłany: Czw 11:08, 02 Mar 2006 Temat postu:

To będzie tak:
Can't Stop
BTW
Throw Away Your TV
Don't Forget Me
Minor Thing

Wogóle to jeden ze słabszych albumów, na równi z takim OHM (chociaz porównywanie ich to herezja, nie ta bajka, nie ten swiat.)

bartek_wegorek · Wysłany: Czw 11:32, 02 Mar 2006 Temat postu:

BTW to najgorszy album.
A nie porównuj go do OHM bo OHM to nie jest zły album, ja osobiście go kocham, to po prostu inny rozdział.
Rozpatrz to pod względem składu. Nie dałoby się zrobić tak, żeby John doszedł i mają mu powiedzieć, żeby grał jak John.
Moim zdaniem jak na 3RHCP + nowy nabytek Dave współpraca wyszła zajebiscie.

indianer_wolny_czlek · Wysłany: Czw 11:35, 02 Mar 2006 Temat postu:

Ale ja nie mówie ze OHM jest zły, ja mówie ze moim zdaniem (bo po prostu kocham brzmienie Johna) jest jednym ze słabszych, co nie oznacza ze złym. Tak wogóle to Chili Peppers nie miały złego albumu.

bartek_wegorek · Wysłany: Czw 11:37, 02 Mar 2006 Temat postu:

No to już wiadomo o co chodzi, bo ja kocham brzmienie Dave'a Cool

John mi podchodzi w połowie Cool

arnold88 · Wysłany: Wto 14:04, 21 Mar 2006 Temat postu:

Ja z początku nim poznałem cały album spodziewałem się że będzie pełny energetyzujących kompozycji pokroju tytułowego. Rozczarowałem się z początku pod tym względem ale po kilku przesłuchaniach odkryłem że jest genialny. Ma w sobie coś niesamowitego. Jeśli miałbym słuchać utworów wyjętych z całości no to będzie tytułowy, TAYT, MinorThing, CantStop, TZS, ale reszty trzeba słuchać w kontekście całego albumu. Ja to zrozumiałem kiedy miałem 100 % wolną chatę na w najgorszym przypadku dwie godziny, dzięki czemu mogłem cały album pochłonąć w całości maksymalnie bez żadnych przeszkód. Jak się skończyło Venice Queen to poczułem się naprawdę jakbym został wyrwany ze snu, pozostałem w tym stanie w rzeczywistości kilka minut, choć miałem poczucie czasu zachwiane, wtedy stwierdziłem że te kompozycje powinny być dłuższe. Pokochałem tą płytę naprawdę. Jest inna, to jasne, nie słucham jej często, zatrzymuję tylko na specjalne chwile. O ile BSSM mogę zapuścić w każdej chwili, to do BTW muszę sobie stworzyć swoistą aurę. Tej płyty nie wystarczy usłyszeć. Trzeba się wsłuchać, poczuć i zrozumieć. Po tej sesji czułem się naprawdę szczęsliwy.

indianer_wolny_czlek · Wysłany: Wto 14:07, 21 Mar 2006 Temat postu:

Pierdolisz Pan Very Happy

arnold88 · Wysłany: Wto 14:15, 21 Mar 2006 Temat postu:

Jeśli tak będziesz do tego podchodził w życiu nie zrozumiesz geniuszu BTW Wink

bartek_wegorek · Wysłany: Wto 15:13, 21 Mar 2006 Temat postu:

Eee, BTW to żaden geniusz. Dobra płytka, inna niż wszystkie i fajnie posłuchać. Ja tak do tego podchodze, bo zaczełem kochać RHCP od wczesnych płyt a nie od BTW.

arnold88 · Wysłany: Wto 15:53, 21 Mar 2006 Temat postu:

Niby każdy słucha tu RHCP, ale każdy tak trochę inaczej, prawda ? Czego powyżej mamy najlepszy przykład...

Tomek · Wysłany: Wto 15:55, 21 Mar 2006 Temat postu:

hmmm.....

Can't Stop
Minor Thing
Don't Forget Me
By The Way
This Is the Place

bartek_wegorek · Wysłany: Wto 16:04, 21 Mar 2006 Temat postu: